poniedziałek, 4 maja 2009

może mi się odechce

jedno jest pewne. nie zostanę sławną pisarką, choć judytka zaplanowała to już dawno - kazała brać przykład z joanne rowling oraz pewnej publikującej blogerki. jak nic jest mi jednak pisana mało spektakularna kariera korektorska. podpisałam kolejny cyrograf. z bólem żołądka. jak się nie ma pracującego męża a ma wakacje na horyzoncie, podpisze się wszystko.

w tramwaju skończyłam po rozstaniu. zastanawiam się, po co pisać książki, jeśli nie są tak mądre i dojrzałe, jak powieść shalev. zamówiłam już męża i żonę. szalona podróż przez piekło małżeństwa według die welt. nie doświadczyłam, to sobie chociaż poczytam. może mi się odechce.

darmowy hosting obrazków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz