piątek, 11 września 2009

do odkurzania

znowu nie wygrałam w totka i trochę mnie to zmartwiło. cztery złote wydałam na jakieś lewe kupony, a trzeba było cztery batony sobie kupić. żeby nie martwić się cały piątek, postanowiłam coś jednak wygrać. i wygrałam aukcję - co prawda powystawowy, za to tani i bezworkowy (cyt. poczułam się (...) taka praktyczna i nowoczesna, niech mnie nie ograniczają tymi workami, poza tym ich jest pierdyliard typów i pamiętaj później człowieku, które worki kupić, albo żeby w ogóle kupić worki. ja mam na głowie inne rzeczy zupełnie, niż worki do odkurzaczy, doprawdy), odkurzacz stojący. do odkurzania, nie do stania, wbrew pozorom.

jak już mamony robią zapasy wiertarek i odkurzaczy, to jesień idzie. ale dla mnie jesienią najważniejszy jest nowy almodovar - wkrótce w kinach.
bjuti!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz