sobota, 12 września 2009

egipskie urodziny

poszliśmy z filipu na egipskie urodziny ani. kupiliśmy perfumy hannah montana. filip powiedział, że ani będą ładnie pachniały włosy.
na początku imprezy dominik zapytał: czy rodzice mogą odejść?

odeszłam z radością, bo zamierzałam sprzeniewierzyć dziś trochę pieniędzy. po esemesie od eweliny (wydałam właśnie majątek na buty! są genialne i nie mogłam nie kupić) czułam się usprawiedliwiona. w końcu co nam po majątku, jeśli nie możemy pokazać się w dobrych butach??

po trzydziestce sklepy rozczarowują mnie niestety tak samo, jak portale randkowe. po dwóch godzinach biegania po browarze, kupiłam filipowi skarpetki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz