niedziela, 13 września 2009

na aspirynie

ponieważ z własnej i nieprzymuszonej woli dałam sobie w lutym wyrwać migdałki, chorowania nie miałam w planach na dalsze życie. tym bardziej czuję się oszukana - od wczorajszego wieczora leżę na aspirynie. nie dokończyłam nawet lektury obcasów. za to spałam do południa, a potem obejrzałam jak leci wszystkie niedzielne seriale. delikatnie mówiąc, mam dość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz