wystarczył jeden plażowy dzień, żeby mamon w przypływie entuzjazmu przypalił sobie nos. ostatnie nocne koszmary, że blady wróci z wakacji, nie były jednak prorocze. w dodatku bez krępacji obnażał swoje grube uda.
filipu wydał już prawie wszystkie pieniądze. ma za to cały zestaw typowych nadmorskich pamiątek: tatuaż z henny, pistolet na kulki, piłeczkę na gumce... napala się na następne, ale teraz to już mój portfel jest zagrożony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz