czwartek, 16 kwietnia 2009

męska decyzja

filip podjął pierwszą męską życiową decyzję. w ogóle nie zapytał o zdanie mamona. kazał sobie po prostu spakować niebieskie spodenki do ćwiczeń i oświadczył, że teraz zamiast na dodatkowy hiszpański będzie chodził na dodatkowy futbol. masz babo placek... i prawdziwego faceta w domu! duma mnie rozpiera. że choć mężczyznom nie dawałam rady, syna wychowałam jak się patrzy. żeby jeszcze nie eksploatował mi bez przerwy laptopa i nie przychodził w nocy do łóżka. no, ale nie od razu... jak to się mówi. cierpliwie poczekam.
a propos czekania, przypomniał mi się sms od daniela - wysłany w warszawie, spod domu na myśliwieckiej: jakby co, to jestem pod klatką i palę. i nie to, że masz już wychodzić, spokojnie poczekam. i to się nazywa zrozumienie kobiety szykującej/szukającej*. (*niepotrzebne skreślić).

darmowy hosting obrazków

gdyby nie to kosmiczne tło, pomyślałabym, że to bieg na bramkę.

ps. od wczoraj jestem uzależniona od wody z miodem i cytryną!
ps dwa. moja szyja nadal wygląda egzotycznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz