wtorek, 28 kwietnia 2009

niezłe star wars

filip ze mną nie rozmawia. zupełnie bezmyślnie prezent urodzinowy pozwoliłam mu odpakować przed czasem. co gorsza zmanipulowana do reszty dokupiłam do konsoli grę. na własne życzenie mam teraz w domu niezłe star wars. ani kontaktu z dzieckiem, ani dostępu do tv. czyli ogólnie jednak porażka wychowawcza na całej linii. a jakby tego było mało, dziecko chce mi dawać lekcje obsługi pada. przecież ja tydzień temu dowiedziałam się, że coś takiego w ogóle istnieje!

znalazłam płytę zgrabna pupa i smukłe uda (2 programy x 12 min na uda (!!! - dopisek mamona), biodra i pośladki; 35 min trening spalający tłuszcz; bonus: 12 min ekspresowy trening na całe ciało). póki co włożyłam do odtwarzacza. jak tylko telewizor będzie wolny, zaczynam treningi. moja determinacja jest godna podziwu.

od dwóch dni dostaję anonimowe smsy. autorów zawiadamiam, że ich numerów nie pamiętam (z różnych przyczyn). jeśli mają jakieś niecierpiące zwłoki propozycje (bądź jakieś moje książki lub płyty), proszeni są o podanie następujących danych: imię, nazwisko - w drodze wyjątku pierwsza litera nazwiska, wiek, stan konta, stopień onieśmielenia w skali od 1 do 10 (bądź o szybki zwrot). podania zostaną rozpatrzone w dogodnym dla mnie terminie. raczej późniejszym, bo teraz będę bardzo zajęta fitnesem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz