piątek, 10 kwietnia 2009

tęsknoty

co robi filipu pod nieobecność mamona (oprócz nauki jazdy na deskorolce): czyta prababci helence komiksy kaczora donalda (w zamian za kupno kolejnego numeru - ale za to od deski do deski), zachwala kotlety babci eli (mówi, że są niepowtarzalne), nadal zbiera pieniądze na playstation (wycyganił już kolejną piątkę), nie może się doczekać, kiedy wuj zden przyjedzie (może coś dorzuci), tęskni za mamonem.

co robi mamon pod nieobecność filipu? popada w depresję (bo pełnia), łamie nowego paznokcia (nici ze świątecznego lansu), idzie na solarium (lansu ciąg dalszy, a poza tym naświetlanie dobrze mu robi na chandrę), kupuje filipowi zająca (bionicle + dwa kinder jaja), stołuje się na szkolnej w barze apetyt (na zmianę naleśniki ruskie i ze szpinakiem, w przypływie gestu surówka z białej i sok z kaktusa), ponownie umawia się na piwo (korzysta póki może, a święta na kacu jakoś przetrwa), czyta fora o aparatach na zęby (bo zaczyna dbać o te, które mu pozostały), tonie pod ilością korekty (i pomału ślepnie, a wciąż napływają nowe), tęskni za filipu.

***

dialogi przy piwie

rosia: on jest taki, taki i taki. nic z tego już nie będzie.
ja (choć wiem, że to ryzykowne): no, ale może się zmienił..?
obie wybuchamy śmiechem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz